niedziela, 30 czerwca 2013

Friends will be friends

Halo, halo! Słońce wyszło zza chmur, temperatury wzrosły i świat stał się piękniejszy :) Wczoraj marzłam na potęgę, dzisiaj założyłam spódniczkę do gołych nóg... ach ta pogoda! Ale do rzeczy...
Przeprowadzka na drugi koniec świata oznaczała też zostawienie moich fantastycznych i niezastąpionych dziewczyn, za którymi bardzo, ale to bardzo tęsknię. Wczoraj sprzątając trafiłam na to zdjęcie i od razu oczami wyobraźni zobaczyłam je na LOsie. Pół godziny później zyskało taką oprawę:



LOsa zgłaszam do ScrapMap oraz na tydzień kosmetyczny do Przyklej to- tło popsikane atramentem przelanym do buteleczki po odżywce do włosów, ramka pomalowana na biało przy pomocy gąbki do nakładania podkładu, a 'maska' to koszyczek do przechowywania klamerek do bielizny :)



Przy okazjie dziękuję za komentarze pod poprzednim postem- może faktycznie te kolczyki nie wyglądaja tak źle jak je widzę? Osoba zamawiająca była zachwycona więc przestaję narzekać :)

piątek, 28 czerwca 2013

Sutaszowy komplet

Witam po krótkiej przerwie! Ostatni tydzień był wybitnie mało twórczy- dopadło mnie paskudne przeziębienie, które pozbawiło mnie zarówno energii jak i jakich kolwiek chęci do robienia czegokolwiek. Niestety musiałam dokończyk kolczyki do kompletu z naszyjnikiem... Niestety, bo szło mi topornie i do samych kolczyków miałam 3 podejścia- nie cierpię prucia i zaczynania od nowa. Doszłam już też do punktu w którym w kolczykach widzę same niedoróbki i nie jestem zadowolona. Ale mam już mnóstwo innych pomysłów i liczę na to, że następne sutaszowe twory będą lepsze :)





piątek, 21 czerwca 2013

Bunch of flowers

Wczorajsza pogoda doprowadzała mnie do szału- lało niesamowicie, a porywy wiatru sięgały do 200km/h! Dzisiaj okazało się, że pociągi są odwołane, wiele osób jest pozbawionych prądu, sporo domów zalanych i oczywiście powstało sporo zniszczeń... Zamiast siedzieć i się stresować ( bo nie cierpię takiej pogody) postanowiłam spróbować kartki z czymś nowym-dlatego są rozdarcia i bibułkowe kwiatki :)




środa, 19 czerwca 2013

Bring on the Bling

Nowe wyzwanie na The Paper Players skłoniło mnie do wykorzystania brokatu zalegającego w otchłani jednej z szuflad. I tak powstała kartka bardzo minimalistyczna, ale z błyskiem :) Na zdjęciu z drugiego serca przebija czerwony- na żywo tego nie widać.



A w domu u mnie urodzinowo! To co zastał mój chłopak po powrocie z pracy:


A poza tym kolacja przy świecach oraz pierwsza upieczona przeze mnie Stefanka- ciasto które uwielbiam! Ukochanemu też smakowało!



wtorek, 18 czerwca 2013

Father's Day

Większość świata obchodziła Dzień Ojca w zeszłą niedzielę. W Nowej Zelandii obchodzi się go we wrześniu, a w Polsce 23 czerwca. Właśnie z tej okazji powstała kartka dla mojego taty. Zgodzicie się ze mną, że Dzień Ojca jest dość mocno ignorowany? A przecież naszym tatom też należy się specjalny dzień w którym zostaną docenieni. Zresztą rodziców powinni doceniać się na co dzień- kiedy ostatni raz powiedzieliście mamie czy tacie, że ich kochacie?

Kartka powstała do mapki na Sketch Saturday.




poniedziałek, 17 czerwca 2013

Cardlift #2

Trafiłam wczoraj na bloga Scrapgang i spodobała mi się przepiękna kartka  Brises, którą należy zliftować. To mój drugi kartkowy lift i pewnie nie ostatni, bo bardzo fajnie mi się pracuje na 'cudzych' kartkach :) Myślę, że nie wyszło źle- mi się podoba i mam nadzieję, że koleżance też przypadnie do gustu!




niedziela, 16 czerwca 2013

Everyone knows it's Butters!

Miesiąc temu obiecałam kolejne ciacho :) Tym razem szczęściarzem jest mój partner! Butters to postać znana z amerykańskiej kreskówki "South Park" którą oboje lubimy. Butters to mój ulubiony bohater- słodki i niewinny. Ciacho wyszło przepyszne. Zadowolona też jestem że coraz lepiej idzie mi dekorowanie- za każdym razem uczę się czegoś nowego :)





sobota, 15 czerwca 2013

Girlandowe happy birthday

Mam wrażenie, że ostatnia kartka była tu wieki temu! Mniej mnie ostatnio ciągneło do papieru, ale muszę się przemóc bo tuż, tuż jest Dzień Ojca, urodziny kilku koleżanek...Jak dobrze, że jutro niedziela i być może znajdę czas na klejenie! Dzisiejsza kartka powstała z myślą o koledze z pracy- mam nadzieję, że mu się spodoba :)
Kartka to też interpretacja CardMapki # 32- jak zwykle dość prosta w formie. Zdjęcia niestety nie oddają jej uroku- uroki porannego zimowego światła...



piątek, 14 czerwca 2013

Niefotogenidzny dzyndzel

Dzyndzel to takie fajne polskie słówko! Muszę uświadomić mojego ukochanego, ze takie słówko istnieje bo na pewno mu się spodoba. A jak jeszcze na dodatek mu powiem, że po staropolsku dzyndzel lub chwost  to kutas to już wogóle :D Obcokrajowcy i ich nauka polskiego! 
Ale do rzeczy. Zainspirowana tym tutorialem ( koniecznie zerknijcie na podlinkowanego bloga, bo jest fantastyczny i bardzo inspirujący) postanowiłam wykorzystać chwosty w naszyjniku. Biało-szaro-czarne frędzle zawieszone na rzemyku tworzą dłuższy naszyjnik, który niestety jest bardzo niefotogeniczny! Na 20 zdjęć tylko 2 nadawały się do prezentacji. Na żywo wygląda bardzo fajnie- bransoletkę też zrobię :)





wtorek, 11 czerwca 2013

Miękki

Ostatnio się u mnie zdjęciowo zrobiło :) Dzisiaj zdjęcie na wyzwanie Art-Piaskownicy- miękki. Miękka jest wełna, którą ostatnio używam i miękki jest też szary komin- mój najnowszy zakup. Wolałabym go sama zrobić ale uwielbiam szary i nie mogłam mu się oprzeć!





poniedziałek, 10 czerwca 2013

Pierwszy exploding box

Zrobiony miesiąc temu, cieszę się, że wreszcie mogę go pokazać! Powstało na ślub pewnej wspaniałej pary- na której weselu niestety nie mogłam być. Takie są uroki życia na drugim końcu świata.



A w środku:









niedziela, 9 czerwca 2013

Wyzwanie u Uli. Dzień 7: Lato

Lato, lato, lato czeka... niestety nie na półkuli południowej. Na lato przyjdzie mi czekać do grudnia niestety. Ale żeby zdjęcie było letnie postanowiłam pokazać moje nowe okularki przeciwsłoneczne. Nigdy praktycznie nie nosiłam ciemnych okularów, bo jestem skazana na zwykłe korekcyjne a soczewek ostatnio nie noszę w ogóle. Ale podczas ostatniej wizyty u optyka skorzystałam z okazji i wybrałam też okulary przeciwsłoneczne ze szkłami korekcyjnymi :D No to tylko teraz czekam na słońce!




sobota, 8 czerwca 2013

Wyzwanie u Uli. Dzień 6: Urodziny

Urodziny to temat kolejnego dnia. Zmotywowało mnie to wreszcie do zapakowania prezentów, które przygotowałam na urodziny ukochanego. Uwielbiam wykorzystywać do tego papier pakowy, washi tape i sznurek, włóczkę bądź tasiemki. 


piątek, 7 czerwca 2013

Wyzwanie u Uli. Dzień 5: Coś pięknego

Od kilku dni zastanawiałam się co przedstawić na zdjęciu do dzisiejszego tematu i ciężko było mi coś wymyśleć. Nie, żeby nie było dookoła mnie pięknych rzeczy, ale jakoś żadna mi nie podpasowała. Poza tym trochę się rano zamotałam, na szczęście zdążyłam chwycić aparat jak wychodziłam z domu do pracy. Po dotarciu na miejsce zerknęłam na moją dłoń i to jak słońce pięknie wydobywało urok kamieni na moich pierścionkach ;) I już wiedziałam! W ramach wytłumaczenia tylko- nie jest to wbrew pozorom pierścionek zaręczynowy ani obrączka!



czwartek, 6 czerwca 2013

Wyzwanie u Uli. Dzień 4: Coś co zrobiłaś

Coś co dzisiaj zrobiłam to kolacja :) Jestem jedną z tych szczęściar których partnerzy lubią i potrafią gotować, więc nie muszę gotować codziennie. Nie żebym nie lubiła gotować, ale jakbym to robiła codziennie to pewnie by mi się szybko znudziło. Dzisiejsza kolacja to kuskus, grilowany kurczak i sałatka! Mniam!



Wyzwanie u Uli. Dzień 3: Ulubiona książka

Książki towarzyszą mi nieustannie od dziecka. Moja mama twierdzi, że wystarczyło dać mi książkę i problem ze mną z głowy. Nie raz zdarzyło mi się czytać do 3-4 nad ranem, bo przecie z 'tylko jeszcze jeden rozdzial'. Patrząc na temat od razu wiedziałam jaką książkę zaprezentować. A jeszcze się tak złożyło, że tydzień temu postanowiłam do niej wrócić...ponownie ;) 'Mistrza i Małgorzatę' przeczytałam kilkanaście razy ( jak nie więcej) i za każdym razem znajduję w niej coś nowego. Ten egzemplarz jest akurat w świetnym stanie, bo dostałam go od chłopaka zaraz po przyjeździe do NZ, ale za kilka lat nabierze charakteru! A z racji tego, że wyszło słońce to zabrałam książkę w plener :)



wtorek, 4 czerwca 2013

Wyzwanie u Uli. Dzień 2: Codzienny rytuał

Od kwietnia wyrabiam w sobie nawyk pisania w moim dzienniku 5-letnim. Na każdy dzień jest przeznaczona strona z jednym pytaniem i miejsce na odpowiedź na każdy rok. Pytania bywają proste- dzisiejsze 'W co byłaś dzisiaj ubrana?' a niektóre znowu pobudzają do refleksji. Niektóre wymagają jednowyrazowej odpowiedzi, niektóre 2-3 zdań... Podoba mi się taka forma dokumentowania życia. A Wam?




poniedziałek, 3 czerwca 2013

Wyzwanie fotograficzne u Uli. Dzień 1: Pięć rzeczy

Od kilku miesięcy zabieram się do podjęcia wyzwania u Uli- wreszcie się chyba udało. Tzn- zrobiłam pierwsze zdjęcie ( a nawet dwa!)  więc jest dobrze! 


Temat dzisiejszego zdjęcia jest prosty- bo co to za sztuka znaleźć pięć rzeczy dookoła. Mimo to chwilę mi zajęło znalezienie tych odpowiednych rzeczy ;) W końcu wpadłam na dwa pomysły i dletego też mam dwa zdjęcia.



Ciasteczka owsiane

1 czerwca jest w Nowej Zelandii pierwszym dniem zimy. W związku z tym sezon na domowe wypieki i różnego rodzaju zapiekanki i potrawy przygotowywane w piekarniku uważam za otwarty! Powód jest prozaiczny- tutejsze domy bardzo rzadko są ocieplone, o kaloryferach można tylko pomarzyć. I niby na zewnątrz nie jest tak zimno- bo zazwyczaj 5-15C, to temperatura w domu jest niewiele wyższa! Włączony piekarnik zdecydowanie pomaga :)
Dzisiaj naszło mnie na ciasteczka owsiane. W poszukiwaniu przepisu idealnego przejrzałam sporo blogów i stron internetowych. W końcu zrobiłam je po swojemu bo nie mogłam znaleźć fajnego przepisu. Za to znalazłam sporo, które mnie zirytowały.  Praktycznie w opisie każdego przepisu spotkałam się z określeniem, że ciasteczka owsiane nie zawierają cukru ani tłuszczu! Bardzo mnie to irytuje, bo ciasteczka co najwyżej nie zawierają dodanego cukru w sproszkowanej postaci ale to nie oznacza, że w ogóle tego cukru tam nie ma! Rodzynki, suszone owoce, miód- to wszystko cukier. Tłuszcz się kryje w jajkach, chociaż faktycznie dużo go tam nie ma. No dobra, już się wyżaliłam, teraz czas na zdjęcia!






Wczoraj też się dowiedziałam, że Steve Vai ponownie pojawi się w Wellington. W zeszłym roku miałam okazję zobaczyć go na żywo podczas koncertu G3- spędziłam godzinę nieruchomo, wchłaniając dzwięki i rozkoszując się muzyką. To jeden z tych niezapomnianych momentów! Dużo bym dała, żeby ponownie zobaczyć go na zywo ale chyba niestety w tym roku się nie uda :( Za to YouTube przychodzi z pomocą i tutaj możecie uslyszeć przepiękną kompozycję, podkreśloną jeszcze poprzez orkiestrę symfoniczną




niedziela, 2 czerwca 2013

Birthday wishes

Kartkowa odmiana po ostatnich biżuteryjnych postach. Zainspirowała mnie mapka na ScrapMap. Uwielbiam mapki- dają takie możliwości! Od bardzo prostych w stylu clean & aimple, po te warswowe, rozbudowane. Kiedyś spróbuję taką wielowarstwową, z wieloma ozdobami. Ale to nie tym razem ;) 






Pages - Menu