czwartek, 8 sierpnia 2013

Blog bookshelf (1)

Nie wiem czy pisałam tutaj, ale uwielbiam czytać książki! Czytać nauczyłam się w wieku 4 lat i od tamtego czasu czytałam wszystko co mi wpadło w ręce. Lubię wiele rodzajów książek, zazwyczaj wybieram fikcję ale od jakiegoś czasu sięgam też po różnego rodzaju poradniki, biografie i szeroko pojętą literaturę faktu. 

Jakiś czas temu będąc u koleżanki w ręce wpadła mi książka Elizabeth Gilbert Jedz, modl się, kochaj. Zaciekawił mnie opis, zaczęłam czytać...i kompletnie przepadłam. Książka jest napisana fantastycznym językiem, jest pełna ciepła i miłości, i ciężko się od niej oderwać! Historia w teorii jest banalna- kobieta, rozwódka popada w depresję i wyrusza w świat...ale nie dajmy się zwieść! Liz w książce opisuje swoją podróże- ale wbrew pozorom nie podróże po Włochach, Indiach i Indonezii, ale te wgłąb siebie. I robi to w bardzo fajny sposób. Po przeczytaniu książki mam wrażenie, że autorka jest moją dobrą znajomą i na pewno sięgnę po kolejny tom. Ogólnie rzecz biorąc Jedz, modl się, kochaj jest książką o kochaniu życia i celebrowaniu chwil. 

Chciałam napisać tu kilka cytatów z książki ale... ja książkę przeczytałam po angielsku. Cytaty po polsku  (dla mnie) brzmią tak sobie i nie za bardzo mi podchodzą.. Być może to kwestia tłumaczenia, może to tylko moje dziwne widzimisie... Czasami tak mam, ze niektóre rzeczy w jednym języku brzmią dla mnie lepiej niż w innym. Tak więc bez cytatów ale wrzucę za to zdjęcie książki ;)



Znacie? Cztałyście?

6 komentarze:

  1. Ja przyznam, że nie przebrnęłam przez nią, ale może kiedyś wrócę:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Znam, mam, czytałam :) Bardzo fajna literatura, pozytywna, kobieca, namawiająca do zmian :)
    Ekranizacja tez bardzo fajna, świetnie zagrana przez Julie Roberts :)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Filmu nie oglądałam i powiem szczerze- boję się ;) Nigdy mi się jeszcze nie zdarzyło lubić ekranizacji książki ;)

      Usuń
  3. Czytałam i podobała mi się, owszem, ale bez wielkiej ekscytacji. Choć na pewno poleciłabym ją jako niezbędnik - czytadło na wakacje :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Faktycznie- ta książka jest idealna na wakacje :)

      Usuń
  4. Widziałam ekranizację, fajna ale bez przesady. Też lubię czytać :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wizytę i życzę miłego dnia!

Pages - Menu