niedziela, 4 sierpnia 2013

Keys to happiness (2): Be kind to yourself

Ten wpis miał być wczoraj, ale pół dnia męczyłam się z wszywaniem zamka do sukienki (chwilowo się poddałam) a pół nocy grałam w karty ;) Ponoć kto gra w karty ten ma łeb obdarty ale muszę przyznać, że to jest całkiem fajna forma spędzania czasu ze znajomymi. Ale wracając do art-journalu...

Nikogo nie dziwi bycie miłym i wyrozumiałym dla innych. Ba, jest to nawet oczekiwane. A wiecie co bardzo ułatwia życie? Bycie miły i wyrozumiałym dla samego siebie! Jesteśmy ludźmi, popełniami błędy, nie jesteśmy idealni i warto się z tym pogodzić. Nie walczyć, nie miotać się starając się być w 100% idealnym.
Nie zawsze jest łatwo być dla siebie miłym. Dlaczego? Bo my jesteśmy jedynymi osobami na całym świecie, które wiedzą co nam siedzi w głowie. A te nasze myśli nie zawsze są piękne i nie ze wszystkich możemy być dumni (niestety). My też wiemy o wszystkich naszych błędach. Ale nie warto się tym dołowac. Z błędów powinniśmy wyciągać wnioski, a nasze myśli możemy 'wytrenować'. Zajmuje to trochę czasu ale można nauczyć się myśleć w inny, bardziej pozytywny sposób. Warto dać sobie prawo do popełniania błędów i po prostu wrzucenia na luz jeżeli chodzi o nas samych. Uwierzcie mi- łatwiej się żyje! 

I jeszcze cytat z książki Jedz, modl się, kochaj " Liz, musisz być dla siebie bardzo wyrozumiała, szczególnie kiedy uczysz się czegoś nowego" Warto to sobie zapamiętać :) A o samej książce wspomnę już niedługo bo wywarła na mnie niesamowicie dobre wrażenie!




1 komentarze:

  1. "musisz być dla siebie bardzo wyrozumiała, szczególnie kiedy uczysz się czegoś nowego" muszę zapamiętać, jestem dla siebie zbyt krytyczna czasem :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wizytę i życzę miłego dnia!

Pages - Menu