poniedziałek, 21 grudnia 2015

Z całego serca!

To moja druga wersja sukienki Cardamome (wykrój francuskiej firmy Deer&Doe). Tym razem w serduszka. Tkanina to wiskoza, kupiona podczas wycieczki po Wyspie Północnej i której nie mogłam się oprzeć! Fajnie sie układa, szycie było bezproblemowe a nosi sie cudownie!



Sukienka ta szybko stała się dla mnie ratunkiem w te dni kiedy "nie mam sie w co ubrać" Jest luźna i wygodna, ale marszczenie w pasie trzyma ją blisko talii co w wypadku mojej figury działa cuda. Dzięki kołnierzykowi, nadaje się na bardziej oficjalne okazje, ale mogę ją też zakładać na spotkanie ze znajomymi. Jednym zdaniem - sukienka wielozadaniowa.



Zdjęcia zrobione zostaly podczas pikniku z "szyciowymi" koleżankami. Było mnóstwo jedzenia, fantastyczne towarzystwo, i nawet pogoda nam dopisała. Przy okazji wymieniłyśmy się ręcznie robionymi bombkami choinkowymi. Ja dostałam fantastycznego wyszywanego ptaszka kiwi! Uwielbiam takie wymianki z dziewczynamy bo sa mega zdolne i kreatywne!











4 komentarze:

  1. Urocza sukienka, podoba mi się jej wykończenie :) A takie ręcznie robione bombki? Świetne, oryginalne!

    Zazdroszczę słońca! Pozdrowienia z zimnej, deszczowej Polski!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) Tą sukienkę chyba zanoszę na śmierć!
      A wymianka dotyczyła bombek ręcznie robionych, ja koleżance zrobiła filcowe "babeczki". Ja jestem pod wrażeniem tej co dostałam bo wyszywanie zajmuje mnóstwo czasu i jest to jedna z kilku technik w których nie tworzę.
      A słońce było, ale już sobie poszło i tylko wieje i jest pochmurno!

      Usuń
  2. Bardzo fajna sukienka. Świetny dekold i super się układa. Bardzo Ci włosy urosły :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wizytę i życzę miłego dnia!

Pages - Menu